niedziela, 14 września 2014

PoznańMy Się 2.0 - część II- czyli jak Koszulove nas zabawiało

Marta, organizując spotkanie, oprócz celu charytatywnego postarała się zapewnić nam rozrywkę. Tym razem było to wspólne projektowanie koszulek z Koszulove. Powiem tak- koszulki z napisami to moja słabość. Kilka mam, min. kultowe z Pan Tu nie Stał- Miss Turnusu, Kurę domową, Zołzę - bardzo lubię je nosić, więc tym bardziej się ucieszyłam.
Dziewczyny z Koszulove pokazały nam swoje najnowsze projekty na koszulkach. Te związane z rodzicielstwem, jego urokami i trudami. A żeby myślenie było przyjemniejsze przygotowały dla nas szablony, koszulki, literki, tasiemki, guziki i trochę czasu. Warto było się postarać, ponieważ trzy wybrane projekty miały zostać zrealizowane i wysłane do wybranych osób. Między innymi mnie się udało. A ponieważ przy stole zasiadły mamy, temat był oczywisty- macierzyństwo i wszelkie " bóle i swędy" z nim związane. Muszę przyznać, że pomysły niektórych dziewczyn były świetne, mam je w pamięci i ze 2 na pewno sobie zamówię. Teraz czekam tylko na swoją koszulkę i jak tylko dostanę ją w łapki, wstawię zdjęcia. Nie byłabym sobą gdybym jakiejś koszulki nie kupiła. I tak, do mojej kolekcji trafił long shirt z napisem " Pół tonu ciszej"... która mama tego nie mówi?


A tak wyglądała moja koszulka. W tym miejscu pozdrawiam męża niedowiarka, który do dziś mi nie wierzy, że wstawałam po 40 razy w ciągu nocy, gdy naszemu Starszakowi szły 4 dwójki na raz :)

Powyżej zdjęcia od Patrycji 
Poniżej kilka zdjęć od Kasi - Fotostyk










1 komentarz:

  1. Wzięłaś PÓŁ TONU CISZEJ? Mój faworyt!
    Za każdym razem kiedy mówię te słowa, mam widok koszulki przed oczami :D

    OdpowiedzUsuń